czwartek, 11 sierpnia 2011

Arbuz

Tego arbuza rysowałam okolo godziny, tak o dla zabicia czasu dzisiaj po trzeciej po południu:
Idelane to one nie są... ale co tam 
Coś mi w tym rysunku nie pasuje, ale nie wiem dokładnie co czy to proporcje czy światłocień.. czy co.

  WYKONANIE:
*szkic jak zwykle ołówkiem HB;p
 *Skórka -kredka o mtelowym odcieniu żółtym, czarna kredka, granatowa kredka akwarelowa, jasnozielona kredka akwarelowa, kredka o metalowym odcieniu jasnozielonym. Nakladałam kolory z tych kredke w różnych miejscach arbuza, czasmi jeden na drugi uzywając szafirowania w kratkę po sokosie, lub w proste linie.
 *Miąższ- Wyokonałam podbnie nakladjąc odcienie na siebie i wykonując przy tym kuliste ruchy olowkiem, lub zataczając nim półokręgi na papierze uzywajac  kredek: czerwonej, różowej kredki akwarelowej i czarnej, ciemnobrązowej kredki akwarelowej

Rysując korzystałam ztego zdjęcia :....KLIK...., oglądając je tak poprostu nagle zachciało mi sie je namalować . No i tyle ;p
                                                                                               Dzięki za to, że jescze tu wchodzicie;p
                                                                                                                    Hej Stal!

2 komentarze:

  1. Co ci tam nie pasuje, hę? Ślicznie, szczególnie dlatego, że to arbuz!!! Ja nawet nie mam czasu porysować, wypadłam z prawy, ale ty widzę, że finishujesz ;) Oby tak dalej Golobku. HEJ KSF. Krzysiak

    OdpowiedzUsuń
  2. No jakies krzywe mi wyszły ;o No ale masz racje arbuzy same w sobie są fajne;D No ja też cos dawno nie rysowałam... nie mam kiedy a teraz jeszcze musze narysowac drzewa na projekt i obiecalam komus obrazek;p I nie przesadzaj bo ty zawsze ładnie rysowałaś i ładnie rysujesz;)

    OdpowiedzUsuń